Przeorano kodeks pod pozorem walki z pedofilią
Przyjmowanie nowelizacji kodeksu karnego, która go rujnuje, oburza mnie – mówi dr Łukasz Chojniak, adwokat, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego.
Od niespełna dwóch tygodni politycy wszystkich opcji mówią o zaostrzaniu kar za przestępstwa pedofilii. To efekt filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu". W miniony czwartek wieczorem, po dwóch dniach prac, Sejm uchwalił obszerną nowelizację kodeksu karnego. Jest pan zaskoczony, że tak szybko to poszło?
Nie jestem zaskoczony, ale mówię to z przykrością. Widziałem wiele ustaw przepychanych w taki właśnie sposób przez obecny parlament. Dla mnie jednak kodeks karny jest ustawą wyjątkową, szczególną. I przyjmowanie nowelizacji, która go rujnuje w taki sposób, zwyczajnie mnie oburza.
Co najbardziej pana oburza? Wielu prawników już po głosowaniu ostro komentowało wydarzenia z czwartkowego wieczoru w Sejmie. Wspominali o populizmie, politycznej potrzebie szybkiej reakcji na kłopotliwy dla Kościoła film. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zasłaniał się z kolei potrzebą skutecznej walki z pedofilią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta