Państwo prawa przegrywa z klanami
Niemcy nie radzą sobie z przestępczością w wykonaniu wielkich imigracyjnych rodzin przestępczych. Zjawisko znane od dawna wymknęło się ostatecznie spod kontroli wymiaru sprawiedliwości.
Zamieszkana przez wielu imigrantów dzielnica Berlina Neukölln nie należy bynajmniej do zamożnych. Jedna czwarta z ponad 300 tys. mieszkańców żyje z zasiłków socjalnych. Ale na ulicach nie brak luksusowych samochodów, za których kierownicami rozpierają się młodzi mężczyźni w markowych ciuchach.
Sporo z nich nosi to samo nazwisko. Należą do rodzinnego klanu Remmo, którego członkowie żyją oficjalnie z pomocy społecznej, ale posiadają co najmniej 77 nieruchomości, nie licząc barów czy restauracji. Ich właścicielami są najczęściej osoby podstawione, tak jak luksusowe auta nie są własnością ich użytkowników.
Policja orientuje się nieco w strukturze palestyńsko-kurdyjskiego klanu Remmo liczącego ok. 500 członków. Wie, że prócz kradzieży i rabunków klan zajmuje się handlem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta