Ach, ta przewlekłość postępowania
Dlaczego Polska wciąż przegrywa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Wydawałoby się, że o przewlekłości postępowania napisano i powiedziano już wszystko. Niestety, bilans ponad dwóch lat funkcjonowania znowelizowanej ustawy z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (DzU z 2018 r., poz. 75; dalej: ustawa), nie wygląda optymistycznie, ponieważ w dalszym ciągu Polska przegrywa sprawy przewlekłościowe przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (dalej ETPCz lub Trybunał).
Wciąż to samo
Zarzuty wobec orzeczeń wydawanych przez polskie sądy są dokładnie takie same jak te, które pojawiały się po wprowadzeniu ustawy kilkanaście lat temu, czyli chodzi o zbyt niskie rekompensaty, fragmentaryczne spojrzenie na sprawę i nadmierny formalizm, który cechuje orzecznictwo sądów Europy Wschodniej nie tylko w sprawach przewlekłościowych. Pikanterii dodaje fakt, że sądy zaczęły częściej zasądzać wyższe kwoty przy stwierdzonych przewlekłościach postępowania. Fakt ten powinien napawać optymizmem, gdyż oznaczałoby to, że dostosowaliśmy orzecznictwo do ugruntowanego od kilkudziesięciu lat standardu ETPCz.
Niestety tak nie jest.
W wydawanych orzeczeniach wskutek skarg na przewlekłość utrzymuje się tendencja do badania skarg jedynie pod kątem bezczynności sędziego. Tymczasem przyczyn...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta