Nowa Unia w starej Europie
Ponad 70 proc. obowiązującej legislacji jest uzgadniane na poziomie unijnym.
Czterodniowy europejski maraton wyborczy zaczyna się w czwartek 23 maja w 28 państwach UE. Wybory do Parlamentu Europejskiego potrwają do niedzieli 26 maja. Wyłonią 751 eurodeputowanych, którzy przez kolejne pięć lat będą decydowali o kierunku rozwoju UE.
Liczby relatywne
Unijne prawo wyznacza ogólne zasady dla wyborów, ale o szczegółach decydują krajowe ordynacje. I tak w części krajów, w tym w Polsce, głosuje się na konkretnych kandydatów, podczas gdy w innych – np. w Niemczech czy we Francji – listy są zamknięte. Można zatem wybrać partię, ale wyborca nie ma wpływu na kolejność nazwisk na liście. Jeszcze inną ordynację ma Irlandia, gdzie możemy przypisać różną liczbę głosów różnym kandydatom.
Liczba eurodeputowanych zależy od wielkości kraju, ale nie wprost proporcjonalnie. W unijnych traktatach zapisana jest metoda tzw. degresywnej proporcjonalności, czyli w zasadzie im mniejsze państwo, tym ma relatywnie więcej przedstawicieli w PE. W zasadzie, bo są teraz pewne odchylenia. Faktycznie najmniejsza Malta ma sześciu eurodeputowanych, czyli relatywnie najwięcej, bo jednego na 71 tys. mieszkańców. Ale relatywnie najmniej mają nie najludniejsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta