Inflację napędza nie tylko kapusta
Nieurodzaj z ubiegłego roku, wzrost eksportu, kosztowny import oraz rosnące zakupy lepiej zarabiających Polaków... Dlatego ceny żywności ruszyły w górę.
Trzycyfrowe podwyżki cen warzyw mogą mieć wpływ na inflację, która niespodziewanie ostatnio przyśpieszyła. Na skok cen mało medialnej zwykle pietruszki czy kapusty zapracowała ubiegłoroczna susza, która zniszczyła plony w całej Europie. Dlatego resztki zapasów, których u nas nie zniszczyła susza, producenci chętnie wysyłali na eksport.
Zatrzymać falę
Po niespodziewanym skoku w kwietniu inflacja do końca roku będzie się utrzymywać na podwyższonym poziomie 2–2,5 proc. – prognozują ekonomiści. A jeśli coś pójdzie źle, istnieje ryzyko, że na koniec roku przekroczy nawet 3 proc.
– Trzeba pamiętać o kilkuletnim nieprzerwanym wzroście płac podnoszącym koszty firm. Dotąd firmy musiały akceptować erozję marż, jednak gdyby teraz ruszyła szersza fala takich kompensujących podwyżek, inflacja byłaby wyraźnie wyższa niż w poprzednich latach, szczególnie gdyby nadal czynniki pogodowe popychały w górę ceny żywności, a czynniki globalne – ceny paliw – wyjaśnia Marcin Mrowiec, główny ekonomista banku Pekao.
To warzywa i paliwa
Główną przyczyną inflacyjnego skoku są paliwa (które w kwietniu były o 8,6 proc. droższe niż rok wcześniej) oraz żywność ( 3,6 proc.). – O ile jednak drożejące paliwa widzimy na stacjach już od kilku miesięcy, o tyle w przypadku żywności kwiecień był sporym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta