Powaga moralnych rozterek
Czy godność terrorysty jest ważniejsza niż bezpieczeństwo jego potencjalnych ofiar?
W „Rzeczpospolitej" nr 105 z 7 maja 2019 r. przeczytałem tekst Justyny Zareckiej „Czas powiedzieć: nie dla tortur!". Cóż, mógłbym się podpisać pod jego treścią w całości, gdyby nie to, że nawet nie dotyka on bardzo ważnych problemów, zwłaszcza moralnych, które w praktyce mogą się pojawić i pewnie się pojawią u tych, którzy będąc strażnikami praworządności, pod żadnym pozorem nie mogą ich stosować.
Amerykański senator John McCain, znany jako zdecydowany przeciwnik tortur oraz okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania jednostki, dostrzegł powagę moralnych rozterek mogących towarzyszyć następującemu dylematowi: „Co zrobisz, gdy schwytasz więźnia, który może wie, gdzie podłożono bombę atomową w Nowym Jorku? Zdrowie i życie jednego terrorysty przeciwko życiu kilku milionów Amerykanów. Czy w takiej sytuacji wszystkie chwyty są dozwolone?".
Konflikt norm i wartości
W żadnym wypadku nie aspiruję do wdawania się w spór moralno-prawny dotyczący problemu stosowania tortur w przestrzeni prawnej, ponieważ występuję tutaj bardziej w roli praktyka targanego głębokimi dylematami aniżeli znawcy tematu z gruntownym teoretycznym podłożem. Pojawiające się problemy nie tylko natury prawnej potęgują się tym bardziej, że dotyczą tematu trudnego i niechętnie poruszanego, co jednak nie powinno zniechęcać do podzielenia się własnymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta