Czy inflacja łapie oddech przed kolejnym skokiem
Wzrost cen konsumpcyjnych w maju czwarty raz z rzędu przyspieszył, ale nie tak mocno, jak w poprzednich miesiącach. To może jednak być cisza przed burzą. Grzegorz Siemionczyk
Indeks cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w maju o 2,3 proc. rok do roku, po 2,2 proc. w kwietniu – wyliczył wstępnie GUS. Choć to największa zwyżka tego wskaźnika od listopada 2017 r., okazała się mniejsza, niż można się było obawiać. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści spodziewali się przeciętnie odczytu na poziomie 2,4 proc., ale część z nich szacowała, że inflacja w maju przewyższyła cel NBP (2,5 proc. rocznie).
Taki wzrost inflacji byłby zgodny z tendencją widoczną od początku roku. Od stycznia do kwietnia roczna dynamika cen konsumpcyjnych podskoczyła bowiem aż o 1,6 pkt proc. Inflację napędzały ceny żywności, paliwa, ale też usług, reagujących na silny wzrost popytu konsumpcyjnego i płac....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta