Szwajcarskie skarby narodowe
Roger Federer i Stan Wawrinka, którzy spotkali się we wtorek w ćwierćfinale, wygrali razem Puchar Davisa i złoty olimpijski medal w deblu, ale to nie znaczy, że łączy ich coś więcej niż tenis.
„Stan The Man" w każdym innym kraju byłby idolem i dumą rodaków, tylko nie w Szwajcarii w latach, gdy gra Federer. Jednoręczny bekhend Wawrinki to dzieło sztuki, ale Federer cały jest arcydziełem i im jest starszy, tym więcej odbiera hołdów. W Paryżu czekali na niego cztery lata, a gdy wreszcie przyjechał, przywitali i traktują jak mesjasza. Do biura prasowego idzie w towarzystwie dziewięciu ochroniarzy, a tłum przed drzwiami przypomina angielskie dziewczęta z lat 60. wpatrzone w Beatlesów. Jeśli Federer kiedyś przegra,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta