Ułatwienia procesowe nie gwarantują wygranej
Katalog przyczyn dyskryminacji jest obecnie otwarty. Nie musi to jednak oznaczać, że pracownikom będzie łatwiej dochodzić swoich praw.
W sprawach o dyskryminację obowiązuje zasada tzw. przeniesionego ciężaru dowodu. Oznacza ona, że w przypadku postawienia przez pracownika zarzutu nierównego traktowania w miejscu pracy, to na pracodawcy ciąży obowiązek udowodnienia przed sądem, że jest niewinny. Nie oznacza to jednak, że pracownik nie ma żadnych obowiązków, jeśli chodzi o dowodzenie swoich racji. W praktyce ich niewypełnienie bardzo często powoduje przegraną pracownika, a w konsekwencji – brak lub niższe od pierwotnie dochodzonego odszkodowanie.
Łatwiej w sądzie...
Przepisy uprzywilejowują przed sądem pracownika walczącego z dyskryminacją. W procesach dotyczących dyskryminacji pracownikom przysługują pewne ułatwienia w zakresie dowodzenia swoich racji.
Zgodnie z art. 183b § 1 kodeksu pracy za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu uważa się różnicowanie przez pracodawcę sytuacji pracownika z przyczyn określonych w art. 183a § 1, chyba że pracodawca udowodni, że kierował się obiektywnymi powodami. A zatem to na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania przed sądem, że albo w ogóle nie traktował pracownika gorzej od pozostałych (czyli w ogóle nie występowało nierówne traktowanie), albo że inne (gorsze) traktowanie było usprawiedliwione obiektywnymi przyczynami.
Pracodawca może zatem obronić się przed koniecznością wypłaty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta