Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Reformator uczelni

18 października 2019 | Dodatki Jednodniowe | Paweł Łepkowski
źródło: archiwum prywatne
źródło: archiwum prywatne

Wyburzyłem wszystkie prowizorki i stare garaże. 
Za rezerwy inwestycyjne pobudowaliśmy dla AGH szereg nowych budynków, a także wykupiliśmy część gruntów od prywatnych właścicieli – mówi profesor Mirosław Handke, były rektor AGH i minister edukacji narodowej

 

Panie profesorze, jest pan absolwentem wydziału matematyczno-fizyczno-chemicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dlaczego wybrał pan kontynuację swojej kariery naukowej nie na UJ, tylko związał się pan z AGH?

To jest zasługa systemu politycznego PRL. Nie zostałem na swojej uczelni, bo tam podpadłem i nie chciano mnie ze względów politycznych. Poza tym moim mentorem na uniwersytecie był profesor, który był powiązany z profesorami z AGH, bo wydział, na którym pracuję, to jest de facto wydział chemiczny, chociaż nazywa się: Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki. Tworzyli go głównie absolwenci Uniwersytetu Jagiellońskiego, ponieważ tam byli chemicy; na AGH chemików nie było. Wystarczyło zatem, że profesor Chojnacki powiedział wówczas prorektorowi AGH, profesorowi Görlichowi, że jest taki student, który dobrze się zapowiada, ale podpadł w marcu 1968 r. Wtedy byłem prezesem koła naukowego chemików, działałem w radzie uczelnianej ZSP, w której byłem odpowiedzialny za pion nauki. W każdym razie dostałem asystenturę bez stażu na AGH, no i powiem przewrotnie, że SB zrobiła mi tym dobry uczynek. Znalazłem się naprawdę u fantastycznego człowieka i znakomitego profesora, jakim był prof. Görlich. Na AGH atmosfera była jakby mniej polityczna, a bardziej merytoryczna. Uważam, że mojej kariery naukowej nie byłoby, gdyby nie asystentura na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11487

Wydanie: 11487

Spis treści

Reklama

Dodatek 100 Lat AGH

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament