Prezes NIK: nic się nie stało, wracam
CBA kwestionuje majątek, ABW nie uchyla certyfikatu – wojna służb w sprawie szefa Najwyższej Izby Kontroli.
Marian Banaś jak gdyby nigdy nic przyszedł w czwartek rano do pracy w Najwyższej Izbie Kontroli. Jedną z pierwszych osób, z którą się spotkał, była Małgorzata Motylow, która od 20 września – czyli od kiedy poszedł na bezpłatny urlop – była jedynym wiceprezesem NIK i osobą kierującą instytucją.
Wojna na całego
W oświadczeniu, które umieszczono na stronach Izby, Banaś napisał, że zakończył urlop bezpłatny i przystąpił do wykonywania obowiązków. Stwierdził, że będzie się przeciwstawiał „wszelkim próbom ataku na jego osobę jako Prezesa Najwyższej Izby Kontroli", a „zmanipulowane i kłamliwe doniesienia medialne mające na celu zdyskredytowanie jego osoby" stanowią formę „zemsty tych środowisk, które w wyniku reformy służb celnych i skarbowych „utraciły dotychczasowe wpływy na możliwość podejmowania najważniejszych decyzji w Rzeczypospolitej Polskiej".
Nie wytłumaczył się jednak publicznie ani nie odniósł do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta