Dobrze jest tam, gdzie jest konkurencja
Lotniskowe sklepy to często ostatnia okazja do zrobienia zakupów, na które nie mieliśmy wcześniej czasu. Coraz rzadziej jednak udaje się „upolować" prawdziwe okazje. PARTNEREM PUBLIKACJI JEST PRZEDSIĘBIORSTWO PAŃSTWOWE PORTY LOTNICZE
I tak Włosi zarabiają na tym, że w bagażu podręcznym nie można przewozić płynów i kasują gigantyczne kwoty np. za oliwę, słynne mozzarelle czy stracciatelle, które zresztą w tej chwili można kupić bez problemu w Polsce. Kupno przyzwoitego wina na którymś z francuskich lotnisk to poważne uszczuplenie funduszy podróżujących. Chociaż perfumy i wody kolońskie mają już ceny całkiem, całkiem. Dobre zakupy można zrobić w irlandzkim Dublinie, nawet słynne tweedy i arany są w takich samych cenach jak na mieście. A kiedy w Dublinie są wyprzedaże, to na lotnisku ceny także spadają.
Gdzie tanio, gdzie drogo
Przyzwoite ceny, i to nawet zbliżone do tych w lepszych supermarketach, mają porty hiszpańskie, a naprawdę wolnocłowe, zdecydowanie niższe niż na kontynencie, są na Balearach czy Wyspach Kanaryjskich. Natomiast najlepiej jest zapomnieć o jakichkolwiek zakupach na londyńskim Heathrow. Wprawdzie rzeczywiście funt się osłabił, ale nie na tyle, aby ceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta