Opozycja myśli, co z Senatem
Dyskusja o izbie wyższej pokazuje nowy układ sił w Platformie Obywatelskiej i różnicę zdań innych formacji.
Świat się zmienia. Nigdzie nie widać tego tak dobrze jak w Senacie. Miejsce, które do tej pory – poza samymi senatorami – odwiedzali jedynie nieliczni politycy, stało się centrum nowej polityki. Zaczęło się od błędnych decyzji i kalkulacji PiS oraz postawieniu przez opozycję na tzw. pakt senacki. To doprowadziło do sytuacji, w której opozycja zyskała szansę przejęcia kontroli nad izbą wyższą. Ale nie ma pomysłu na to, kto będzie marszałkiem, i do końca nie wie, czy uda się rzeczywiście, a nie tylko w teorii, przejąć kontrolę nad Senatem.
Ostatnie kilkadziesiąt godzin pokazuje jednak, jak bardzo zmieniła się polityczna geografia. W Platformie Obywatelskiej trwają przymiarki do zmiany władzy, a PO musi na nowo szukać swojego miejsca pomiędzy Lewicą a niespodziewanie wzmocnionym PSL.
Dość przyzwyczajeń
Senatorowie z Koalicji Obywatelskiej obecnej kadencji podkreślali w czwartek, że zwoływanie posiedzenia Sejmu i Senatu po wyborach jest „niebezpiecznym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta