Nowi sędziowie nie chcą być poniżani przez kolegów
Prawnicy nie bronią ostracyzmu w Sądzie Najwyższym. Różnią się co do reakcji na takie zachowania.
A wewnętrzne spory na szczytach Temidy nie gasną.
Nowy sędzia SN Antoni Bojańczyk poinformował najwyższe władze, że on i inni nowi sędziowie są wykluczani od orzekania, nie w pełni akceptowani towarzysko, a także zawodowo. Z kolei jeden z nowych sędziów TK wystąpił do pierwszej prezes Trybunału, by ustąpiła ze stanowiska. Reakcji Julii Przyłębskiej na razie nie ma.
Starzy i nowi w SN
– Siedmiu nowych sędziów Izby Cywilnej nie zostało nigdy dopuszczonych do orzekania z innymi sędziami, są przypadki niepodawania ręki, nieodpowiadania na „dzień dobry" nowym sędziom przez starych – mówi „Rz" Antoni Bojańczyk.
Swoje zastrzeżenia przesłał nie tylko prezesom SN, ale także do wiadomości prezydenta Andrzeja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta