Ani polisy, ani zysku: umowa nieważna
By istniała polisolokata, powinna zawierać element ubezpieczenia oraz inwestycji. Ma też gwarantować realne ubezpieczenie oraz profit.
Ponieważ polisolokata powódki nie spełniała tych standardów, warszawski Sąd Okręgowy orzekł nieważność umowy i nakazał zwrot kobiecie wszystkich zainwestowanych przez nią pieniędzy: 303 tys. zł z odsetkami od 2015 r. plus zwrot kosztów procesu – 29 tys. zł.
Na wyrok przyszło wielu nabywców takich lokat liczących na ich odzyskanie. Niezadowolonych z takich lokat w tym towarzystwie ubezpieczeniowym jest kilkuset. Wszczęli oni zresztą dwa pozwy zbiorowe, a niektórzy wystąpili z indywidualnymi pozwami. Nie kryli radości po wyroku, choć nie jest on prawomocny, a pozwane towarzystwo z pewnością złoży apelację.
Chciała zainwestować
Beata K., powódka, która wykupiła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta