Szukajmy, a znajdziemy
Zmiany procedury niewiele pomogą sądom, ale reforma prawa cywilnego tak.
Już wkrótce (7 listopada 2019 r.) wejdzie w życie kolejna transza zmian w kodeksie postępowania cywilnego. O tym, czy spełnią się oczekiwania jej autorów i nastąpi zdecydowana poprawa w sprawach cywilnych, zdecyduje praktyka. Najbliższe miesiące, a może i lata, pokażą, co przeważy – wola ustawodawcy czy siła przekonań środowisk prawniczych i akademickich. Bo opinie tych środowisk nie zawsze są reformie przyjazne, nawet jeżeli pozytywnie odnoszą się do poszczególnych koncepcji.
Wypada więc przypomnieć stare rzymskie powiedzenie, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Każdy zatem, kto wprowadza zmiany, naraża się na niechęć przymuszonych do wprowadzania w życie tychże. Szkoda więc, że podejmowanie koniecznych reform odbywa się w atmosferze konfrontacji zamiast współpracy, ponieważ z pewnością nie pomoże to nikomu, a sprawie w szczególności. Zapewne już wkrótce dowiemy się natomiast, czy ta reforma oddziałuje pozytywnie na sądy, czyli czy ma szanse na urzeczywistnienie postępu. Będzie można to zobaczyć na twardych danych w skali mikro (skróceniem postępowań w poszczególnych sprawach), a w skali makro na danych statystycznych ze szczególnym uwzględnieniem likwidacji zaległości. Czy coś drgnie, czy raczej pozostanie po staremu, a kryzys będzie się pogłębiał?
Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że wysiłek reformatorski i nawet najlepsze koncepcje zmian...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta