Szef MON wciąż zaklina rzeczywistość
Nie ma radykalnego skoku w wyposażeniu armii ani jej liczebności.
Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem Mariusza Błaszczaka, które znalazło się w opublikowanym 8 listopada 2019 r. w „Rzeczpospolitej" artykule „Bezpieczeństwo bez alternatywy", że „w obliczu współczesnych zagrożeń nie ma alternatywy dla intensywnego wzmacniania naszego potencjału obronnego".
Pozostałe stwierdzenia oparte są jednak na fałszywym założeniu, jakoby w Polsce widoczne były pacyfistyczne nastroje, podobnie jak sugestia, że opozycja robiła wszystko, aby osłabić potencjał naszych Sił Zbrojnych. Tak można bowiem odczytać stwierdzenie: „kwestionowanie potrzeby wzmacniania Wojska Polskiego i podważanie naszych sojuszy w duchu naiwnego pacyfizmu lub dla doraźnych korzyści politycznych sprowadza na wszystkich Polaków śmiertelne ryzyko". Minister podkreślił też, że pięć lat temu „nasza flanka wschodnia była niemal całkowicie bezbronna".
Jak to się ma do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta