Szpicle i prowokatorzy
Służby specjalne na ogół dlatego są tajne, żeby ich działalność – jak szczegóły produkcji parówek – nie psuła nam apetytu przy stole.
Policja polityczna nie musi być ładna, tylko skuteczna. Godzimy się na nią z wiarą, że strzeże jakichś większych wartości. Kto jednak upilnuje strażników? Świat nadal szydzi, że większość wywrotowców w Rosji działało z inspiracji prowokatorów i za pieniądze tajnej policji. Można to uznać za przypadłość dyktatur, ale przytrafia się wzorcowym demokracjom do dzisiaj.
Piętnaście lat mija, jak różowo-zielona koalicja kanclerza Schrödera umyśliła zdelegalizować skrajną partię NPD. Urząd Ochrony Konstytucji dostarczył Trybunałowi w Karlsruhe tak mocne dowody przestępstw neonazistów, że wyrok zdawał się formalnością. Przy okazji ujawnił zasięg infiltracji partii przez tajnych agentów bezpieki, których w ścisłym kierownictwie partii ulokowano co najmniej trzydziestu. Stąd u sędziów powstała wątpliwość, na ile inkryminowane czyny są dziełem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta