Internet to obowiązek również dla marek luksusowych
Choć sprzedaż online w ogólnych wynikach nie jest może specjalnie znacząca, to nie możemy sobie pozwolić na ignorowanie tego sposobu dotarcia do klienta – mówi Florian Craen, wiceprezes ds. sprzedaży Hermes International. piotr mazurkiewicz
Jak długo Hermès zastanawiał się nad wejściem na polski rynek? Plotki o warszawskim salonie krążyły od kilku lat, ale był to chyba jeszcze dłuższy proces?
Dołączyłem do firmy w 1997 r. i wówczas otwieraliśmy sklep w Pradze. Doskonale pamiętam jak mówiliśmy wtedy w firmie, że to pierwszy krok do rozwoju Hermès w Europie Środkowej i za chwilę otworzymy salon w Warszawie czy Budapeszcie. Okazuje się, że musiało minąć aż 22 lata zanim ten w Warszawie został uruchomiony. To także pierwszy nowy rynek na jaki wchodzimy od 10 lat co pokazuje jak ostrożnie dobieramy cele ekspansji.
Dlaczego zajęło to tyle lat?
Dla Hermès w przypadku nowych butików nie ma kompromisów, musimy znaleźć po prostu doskonałe miejsce. Decyzja o nowym sklepie musi również trafić na odpowiedni moment w firmie. Warszawską lokalizację w Hotelu Europejskim rozważaliśmy od dawna, wiemy jak wyglądał proces renowacji i przebudowy budynku do jego obecnego wyglądu, był bardzo długi oraz uwzględniał aspekty historyczne budynku. Braliśmy pod uwagę oczywiście historię tego miejsca, ale również możliwości lokalowe czy wielkość butiku, jaki moglibyśmy wynająć. Pamiętam, że pierwszy kontakt nawiązaliśmy sześć czy siedem lat temu.
Rozważaliście inne lokalizacje?
Oglądaliśmy w Warszawie kilka miejsc, ale byliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta