Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wojna bodźców i mało doznań

24 stycznia 2020 | Kultura | Marcin Kube
George MacKay jako starszy szeregowy Schofields w filmie „1917” Sama Mendesa, nominowanym do Oscara
źródło: materiały prasowe
George MacKay jako starszy szeregowy Schofields w filmie „1917” Sama Mendesa, nominowanym do Oscara

„1917" z dziesięcioma nominacjami do Oscara to olśniewający spektakl ze scenariuszem na poziomie gry komputerowej.

Sam Mendes, twórca pamiętnego „American Beauty" (1999), chciał po bondowskiej franczyzie („Skyfall" i „Spectre") przypomnieć, że jest nie tylko doskonałym rzemieślnikiem, ale też artystą. Wziął na pokład wybitnego operatora Rogera Deakinsa i postanowili we dwóch nakręcić film wojenny, jakiego jeszcze nie było. A co robią pretendenci do mistrzowskiego pasa? Muszą go odebrać poprzednim mistrzom, proste. Duet rzucił więc wyzwanie najbardziej utytułowanej parze reżyser–operator naszych czasów, Alejandrowi Gonzalezowi Inarritu oraz Emmanuelowi Lubezkiemu, i spróbował nakręcić dzieło większe od ich „Birdmana" i „Zjawy" razem wziętych.

Czapki z głów

Trzeba przyznać, że to był świetny pomysł. Ciągnące się kilometrami okopy I wojny światowej były wymarzoną przestrzenią do wielominutowej wędrówki kamery – czy to na szynach, czy na stabilizatorach lub po prostu z ręki. Tak właśnie został nakręcony „1917". Sprawia wrażenie, jakby nie stosowano w nim cięć montażowych. Oczywiście to tylko złudzenie, cięcia są. Jednak widz może ich nawet nie wyłapać, bo następują np. w momencie wybuchu albo gdy bohater traci przytomność, czyli kiedy na ekranie robi się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11565

Wydanie: 11565

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament