Przełom zaczął się w gminie
Reforma samorządowa sprzed 30 lat w praktyce zmieniała ustrój polityczny w Polsce. Jak to wszystko się zaczęło? Anna Cieślak-Wróblewska
Przeprowadzenie w państwie zmian o takiej skali jak reforma samorządowa z 1990 roku byłoby dziś niemożliwe – mówił w 2014 r. śp. prof. Jerzy Regulski, współautor tej reformy. – Zmiany narażały interesy wielu środowisk – wyjaśniał.
Trudne początki
Profesor Regulski prace koncepcyjne nad przywróceniem samorządu terytorialnego rozpoczął wraz z zespołem jeszcze w latach 80. W 1981 r. przedstawił opracowanie „Samorząd terytorialny w zreformowanym ustroju gospodarczym PRL". W tym też roku odbył się historyczny I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność, a w uchwale programowej znalazł się postulat odbudowy samorządu pracowniczego i terytorialnego. To z kolei zainspirowało środowiska w kilku ośrodkach akademickich do badań nad samorządem.
W przełomowym 1989 r. podstawowe koncepcje reform były już gotowe. I z pewnym oporami, ale jednak, stały się przedmiotem obrad Okrągłego Stoły (przy podstoliku ds. stowarzyszeń i samorządu terytorialnego). Wówczas praktycznie nic nie ustalono, podpisano jedynie protokół rozbieżności. Jednym z punktów spornych był samorząd na szczeblu wojewódzkim. Przedstawiciele władz PRL chciały jego szybkiego powołania w istniejących wówczas 49 województwach. Na to nie chciała się zgodzić strona Solidarności, bo betonowałoby to zarówno fatalny podział terytorialny (49 województw to za dużo),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta