Zakaz handlu to problem centrów handlowych
Branża nadal nie pozbierała się po wprowadzeniu ograniczeń w pracy w niedzielę, wciąż też z tego powodu traci klientów, przez co obroty rosną wolniej. Zakaz nie podoba się też większości Polaków. piotr mazurkiewicz
Z najnowszych danych firmy Retail Institute zebranych ze 140 centrów handlowych (w Polsce jest ich ponad 500) wynika, że zakaz handlu kładzie się cieniem na ich wynikach. W 2019 r. reprezentatywna próba obiektów zanotowała 388 mln odwiedzin, czyli 0,1 proc. mniej niż w poprzednim roku. Wyniki IV kwartału były jeszcze gorsze mimo sezonu świątecznego. W sumie wizyt w trzy miesiące było 0,9 proc. mniej niż rok wcześniej. To kolejny dowód na zwalniające tempo wzrostu gospodarczego; PKB w ostatnim kwartale 2019 r. wzrósł o 3,2 proc., wobec 3,9 proc. kwartał wcześniej.
Duzi dają radę
– Obroty w monitorowanych przez nas centrach wzrosły w 2019 r. o 1,6 proc. w porównaniu z 2018 r. – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute. – W grudniu wskaźnik inflacji wyniósł 3,4 proc., co oznacza, że wzrost obrotów można przypisać w dużej mierze rosnącym cenom, a nie zmianie zwyczajów zakupowych – dodaje.
Z danych firmy wynika, że wpływ zakazu rozkłada się bardzo nierówno – najlepiej radzą sobie z nimi centra duże, które dzięki rozbudowanej części usługowej i rozrywkowej mogą pracować w niedziele niehandlowe. W efekcie ich obroty wzrosły o 3,5 proc., a liczba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta