Nieoczekiwana lekcja dla Moskwy
Rosja i Turcja wyznaczyły kolejne linie rozdzielające armie wokół Idlibu. Na froncie zapadła cisza. Na razie. andrzej łomanowski
„I znów stało się zgodnie z tradycją. Prezydenci Erdogan i Putin zapanowali nad narastającym napięciem, osiągnąwszy porozumienie" – podsumowała turecka gazeta „Hürriyet" rozmowy obu przywódców na Kremlu. Ta tradycja to poprzednie spotkanie jesienią 2018 r. w Soczi, gdzie obaj prezydenci wyznaczyli strefę tureckich wpływów w północno-zachodniej Syrii, do której zabroniono wstępu żołnierzom Baszara Asada. Ale siły zbrojne syryjskiego dyktatora już w maju 2019 r. rozpoczęły powolne usuwanie Turków oraz syryjskich rebeliantów z tego terenu, co w końcu po dziewięciu miesiącach doprowadziło do tureckiego kontrataku, który omal nie zakończył się otwartą wojną Ankary z Moskwą, wspierającą Asada.
Mimo widowiskowych sukcesów swojej armii w kolejnym porozumieniu zawartym na Kremlu Recep Erdogan ustąpił terytorium. Turcy zgodzili się wycofać na północ od drogi M4 biegnącej przez teren prowincji Idlib – łączy ona port w Latakii z główną drogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta