To nie stan klęski, ale SN może przesunąć wybory
W dyskusji o terminie wyborów pomijana jest prosta droga ich przeprowadzenia jeszcze za tej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy.
Gdyby wyborów nie udało się przeprowadzić 10 maja, co prawdopodobne, a marszałek Sejmu nie przesunęła ich na 17 lub 23 maja (wielu prawników odmawia jej tego prawa), pojawia się jeszcze termin w środku wakacji.
W tej procedurze brałby udział Sąd Najwyższy i jest ona prawnie uregulowana, nie wymaga wykładni ani wprowadzania któregoś ze stanów nadzwyczajnych.
– To, że wybory nie odbędą się w wyznaczonym terminie, nie znaczy, że nie powinny być zbadane przez Sąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta