Nie można wyprosić z lokalu wyborcy bez maseczki
Udało się obsadzić wszystkie obwodowe komisje. Najmniej liczne będą te w obwodach zamkniętych.
Samorządy kończą przygotowania do wyborów prezydenckich. Ciężko było w tak krótkim czasie skompletować komisje obwodowe, zadbać o bezpieczeństwo wyborców i członków komisji. Nie wszystko jest też dopięte na ostatni guzik. A i wątpliwości wciąż nie brakuje. Bo co np. zrobić z wyborcą, który przyjdzie bez maseczki, by oddać głos. Wyprosić?
Wyścig z czasem
– Samorządy dostały bardzo mało czasu na przygotowanie wyborów. To, co zwykle zajmuje 15 tygodni, musieliśmy wykonać w trzy – mówi Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu.
Najwięcej problemów było ze skompletowaniem komisji obwodowych. Państwowa Komisja Wyborcza podaje, że udało się powołać wszystkie. Samorządy przyznają, że to był wyścig z czasem i ludzie mieli obawy.
– Większość będzie miała skład siedmiu–ośmiu osób, tylko w wypadku niespełna 300 komisji skład będzie minimalny. To komisje w odrębnych obwodach, czyli np. w szpitalach, gdzie tak liczna obsada jest zbędna – uważa Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.
– Na szczęście udało się z nam z tym problemem uporać – mówi Patryk Załęczny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta