Na podwyżki płac w tym roku będą mogli liczyć tylko najlepsi
Jedynie osoby o najwyższych kompetencjach; specjaliści, którzy pomogą firmie przejść przez trudny okres kryzysu, mają szansę skutecznie zabiegać o wyższe wynagrodzenia. Taka sytuacja może potrwać do końca tego roku, a nawet dłużej. ANNA CIEŚLAK-WRÓBLEWSKA
– Kryzys wywołany koronawirusem zresetował większość dotychczasowych trendów na rynku pracy, także te związane z wynagrodzeniami – ocenia Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytut Ekonomicznego (PIE). – Firmy dzisiaj walczą, by w ogóle móc utrzymać zatrudnionych pracowników, co przekłada się na zamrożenie płac na obecnym poziomie lub nawet ich obniżenie w niektórych firmach czy całych branżach. O podwyżki jest teraz bardzo trudno – dodaje ekspert.
Rynkowy zwrot
Z najnowszych badań PIE wynika, że ok. 78 proc. firm chce utrzymać płace na dotychczasowym poziomie, ok. 9 proc. myśli o ich redukcji, a tylko 7 proc. – o podniesieniu wynagrodzeń. Podobny obraz rysuje niedawny raport Instytutu Badawczego Randstad. Tu odsetek przedsiębiorstw planujących podwyżki płac spadł do wyjątkowo niskiego poziomu – 8 proc., za to odsetek deklarujących obniżki wzrósł do rekordowo wysokiego poziomu 14 proc.
– Wiele wskazuje na to, że najbliższe półrocze raczej nie będzie dobrym czasem na rozmowę o wyższym wynagrodzeniu. Zresztą sami pracownicy to czują, wciąż nie słabną wśród nich obawy o stabilność zatrudnienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta