Polska ustępuje gigantom
Rząd odpuścił podatek cyfrowy, od roku tylko zapowiada prace nad nim. Przepisy uderzyłyby głównie w koncerny amerykańskie. PIOTR MAZURKIEWICZ
Choć podatki dla technologicznych koncernów wprowadzają kolejne kraje UE, polski rząd od ponad roku mówi o pracach analitycznych, z których na razie nic nie wynika. Premier Mateusz Morawiecki mówił o 1 mld zł potencjalnych wpływów z tego źródła. Zawieszenie prac może być ceną za ostatnie inwestycje Microsoftu i Google'a, warte łącznie 3 mld dol. Podatek cyfrowy uderzyłby głównie w koncerny z USA – z Google'em, Apple'em, Facebookiem i Amazonem na czele.
Odpuściliśmy też Google'owi i Facebookowi, jeśli chodzi o dyrektywę o prawach autorskich, która ma na celu zmuszenie firm internetowych do dzielenia się przychodami reklamowymi z autorami treści, czyli artystami czy wydawcami prasy. – Polska bardziej liczy się z interesem korporacji międzynarodowych niż swoich twórców – mówi Marek Kościkiewicz z inicjatywy Razem dla Kultury.
Polska jest jedynym krajem UE, który nie pracuje nad wprowadzeniem dyrektywy. Rząd zaskarżył ją do unijnego Trybunału i czeka na wyrok.