E-hulajnogi i deskorolki bywają wątpliwej jakości
Jakość e-sprzętu, który trafia do sklepów i hurtowni, a potem na ulice polskich miast, pozostawia wiele do życzenia. W efekcie korzystający z niego nie mogą czuć się w pełni bezpiecznie. Samorządy robią co mogą, by dbać o porządek. Ich starań nie ułatwia brak regulacji dla używania tego rodzaju sprzętu. AGATA ŁUKASZEWICZ
Stale rosnące zainteresowanie tego rodzaju sprzętem sprawiło, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyjrzał się ostatnio elektrycznym deskorolkom, hulajnogom i rowerom. Chodziło o zbadanie jakości sprzedawanego sprzętu, który potem trafia na ulice wielu miast. Wyniki nie napawają optymizmem, chociaż sprzęt do najtańszych nie należy.
Skontrolowano 41 rodzajów wyrobów. Do organów ścigania skierowano cztery zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawy dotyczą sprzedaży sprzętu niespełniającego zasadniczych wymagań....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta