Bunt przeciw dyktaturze epidemiologów
Belgowie mają dosyć dyktatury wirusologów. Biznesmeni, naukowcy, lekarze krytykują zalecenia specjalistów od koronawirusa.
Przez kilka miesięcy byli bogami. Belgowie niemal jak mszę świętą śledzili codzienne konferencje prasowe federalnej komisji ekspertów pokazującej najnowsze statystyki, objaśniającej trendy pandemii i odpowiadającej na pytanie: jak żyć z groźnym wirusem.
Naukowcy z dotąd niedocenianej dziedziny stali się z dnia na dzień niemal celebrytami: robiono z nimi wywiady, zapraszano do telewizyjnych studiów, z namaszczeniem śledzono wpisy na twitterowych kontach. Tak było na całym świecie, ale w Belgii ich wpływy były wyjątkowo duże.
W kraju władzę bowiem sprawuje rząd bez demokratycznego mandatu, bo od ostatnich wyborów minęło 15 miesięcy i partie polityczne nie mogą się w tej sprawie porozumieć. Co prawda gabinet Sophie Wilmes dostał na czas epidemii nadzwyczajne uprawnienia, ale zarówno kontekst...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta