Niepełnoetatowiec nie wypracuje nadgodzin w wolną sobotę
Jeśli umowa nie wskazuje limitu, po przekroczeniu którego zatrudniony na część etatu dostaje pensję jak za nadgodziny, dodatkowe wynagrodzenie należy mu się dopiero po przekroczeniu ośmiu godzin pracy, nawet jeśli ma to miejsce w wolną dla niego sobotę. MAREK ROTKIEWICZ
- Pracownik jest zatrudniony na 3/4 etatu. Pracuje po 6 godzin od poniedziałku do piątku. Na polecenie przełożonego przyszedł do pracy w sobotę i pracował 8 godzin. W umowie o pracę pracownika nie ma nic na temat opłacania dodatkowej pracy. Jak mamy rozliczyć tę pracę? – pyta czytelniczka.
Za sobotnią pracę pracownik powinien otrzymać dzień wolny do końca okresu rozliczeniowego. Zrekompensuje to zarówno dzień pracy, jak i 6 z 8 przepracowanych godzin. Za pozostałe dwie godziny należy mu wypłacić zwykłą stawkę godzinową.
Limit w umowie
Przy zatrudnieniu niepełnoetatowym pracodawca i pracownik ustalają w umowie o pracę limit, przekroczenie którego daje zatrudnionemu prawo do wynagrodzenia takiego jak za pracę w godzinach nadliczbowych.
W stanowisku z 21 kwietnia 2011 r. (GPP-501-4560-6-1/11/PE/RP) Główny Inspektorat Pracy wskazał, że pułap godzin, którego przekroczenie powoduje obowiązek naliczenia dodatkowego wynagrodzenia, można określić w różny sposób, m.in. poprzez odniesienie do części etatu czy wskazanie konkretnej liczby godzin. Limit może dotyczyć wymiaru czasu pracy ustalonego na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta