Płonie zachód Ameryki
Dwa miliony hektarów lasu strawił ogień w stanach Waszyngton, Oregon i Kalifornia. Zanieczyszczenie powietrza odczuwa się na Wschodnim Wybrzeżu.
Pożary na Zachodnim Wybrzeżu to kolejny kryzys, który dotknął Stanów Zjednoczonych w tym roku. Strażacy walczą z żywiołem od początku sierpnia. Jego rozprzestrzenianiu się sprzyjają wiatr, brak wilgotności oraz spalona słońcem i brakiem deszczu ziemia i roślinność. Naliczono już ponad 30 ofiar śmiertelnych.
Ogień strawił tysiące domów, zmusił dziesiątki tysięcy ludzi do ewakuacji, zagraża też słynnym miejscom, w tym m.in. Mount Wilson Observatory koło Los Angeles. W Oregonie ustawiono przewoźne kostnice w miejscach, w których służby ratownicze przeczesują spalone budynki w poszukiwaniu ofiar.
Dym zasłonił słońce
Ogień niszczy ogromne połacie Kalifornii, Oregonu i Waszyngtonu i przenosi się do innych stanów, np. Idaho. „O wszelką pomoc, jaką możemy uzyskać", apelowała gubernator Oregonu Kate Brown,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta