W Tychach wszystko jest możliwe
Ważne jest to, że na rynku, który w tej chwili nadal jest bardzo niepewny, fiat 500 w dalszym ciągu się sprzedaje. Nie ma też kłopotów ze sprzedażą lancii – mówi Tomasz Gębka, dyrektor fabryki Fiat Chrysler Automobiles w Tychach. DANUTA WALEWSKA
Jak pan zareagował na wiadomość, że wraca pan do Polski i obejmuje funkcję dyrektora fabryki Fiat Chrysler Automobiles w Tychach?
TOMASZ GĘBKA: To nie był jeden moment, gdy ktoś powiedział: jedziesz do Polski. To był proces, podczas którego zorientowałem się, że firma bada moje plany na przyszłość. Ale kiedy już podjęliśmy decyzję, był to przede wszystkim zaszczyt wynikający z faktu przejęcia fabryki kierowanej wcześniej przez Zdzisława Arleta i Antoniego Grenia. Zaszczyt, że będę kierował zespołem, którego reputacja znana jest na nie tylko w FCA, ale w całej branży motoryzacyjnej. Ten zaszczyt równa się rozmiarowi świadomości ogromnej odpowiedzialności, jaka na mnie spada: przed firmą, klientami, pracownikami i ich rodzinami oraz przed szeroko rozumianą lokalną społecznością dostawców i innych biznesów związanych z naszym przemysłem. Bo przyszłość wielu ludzi zależy od kondycji i przyszłości tej fabryki.
Co takiego jest w tyskiej fabryce FCA, że szefowie koncernu mówią: to nasza najlepsza fabryka w Europie?
Pracownicy – na każdym szczeblu naszej organizacji. Oni są najważniejsi i to oni ostatecznie zbudowali reputację tej fabryki – to nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Oczywiście żadnemu z pracowników FCA, z którymi dotychczas pracowałem na świecie, nie mogę odebrać zaangażowania, energii czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta