Putin nie będzie rządził wiecznie
Apelujemy do Rosjan, schowajmy emocje i usiądźmy do stołu – mówi Ołeksij Reznikow, wicepremier rządu Ukrainy.
Donbas w 2013 roku był jednym z najbardziej rozwiniętych przemysłowo regionów Ukrainy. Generował około 15 proc. PKB kraju. Co zobaczymy tam dzisiaj, po siedmiu latach tlącej się wojny?
Dzisiejszej sytuacji nie można nawet porównywać do tej, która była przed wojną. Część Donbasu jest okupowana i nie wiemy nawet dokładnie, co tam pozostało. To się okaże później, gdy przeprowadzimy audyt po deokupacji. Znany ekspert z Atlantic Council Anders Aslund oszacował straty gospodarki Ukrainy z powodu wojny w Donbasie na 120 mld dol. Wiedeński Instytut Międzynarodowych Porównań Gospodarczych podliczył, że po deokupacji odbudowa Donbasu pochłonie co najmniej 22 mld dol. Jeżeli chodzi o część obwodów donieckiego i ługańskiego, która znajduje się pod kontrolą rządu ukraińskiego, pracujemy nad strategią rozwoju gospodarczego tego regionu. By uruchomić tam życie na nowo, mamy kilka opcji: środki z budżetu, pomoc sponsorów, kredyty i inwestycje. Budżet kraju tego nie udźwignie, pomoc sponsorów jest zazwyczaj niewielka i lokalna, a kredytów mamy już i tak zbyt wiele. Najbardziej odpowiednim rozwiązaniem jest więc pozyskanie inwestorów. Musimy stworzyć tam taką atmosferę, by inwestor chciał przyjść i czuł się bezpiecznie.
A co z ludźmi? Przed wojną mieszkało w tych obwodach ponad 6 mln osób. Dużo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta