Na drodze do powództwa przeciw AstraZeneca
Przy sporze w sprawie szczepionki trzeba odpowiedzieć na pytania m.in. o charakterze prawym.
Komisja Europejska wezwała unijne stolice do poparcia powództwa przeciwko AstraZeneca. Zarzuca brytyjsko-szwedzkiej spółce naruszenie obowiązku dołożenia wszelkich rozsądnych wysiłków przy wykonywaniu umowy na dostarczenie szczepionek przeciwko Covid-19. Decyzja o ewentualnym wszczęciu sporu wymaga odpowiedzi na wiele pytań o charakterze politycznym, biznesowym i prawnym. Stawką jest życie milionów Europejczyków.
Nie sposób odnieść się tutaj do wszystkich problemów. Dość odnotować choćby wątpliwości, czy ewentualne korzyści sądowego zwycięstwa przewyższą koszty zaostrzenia sporu. Szerszy kontekst wiąże się z kolejnymi przypadkami wykorzystania internetu do siania zamętu w zachodnich demokracjach, do którego zapewne doszło. Warto natomiast wykorzystać okazję do refleksji nad kilkoma problemami typowymi dla handlu międzynarodowego i międzynarodowych sporów handlowych.
Wysiłki, aby dostarczyć szczepionkę
W sierpniu 2020 r. Komisja Europejska, działając w imieniu i na rzecz państw UE, zawarła z AstraZeneca umowę zakupu z wyprzedzeniem (Advance Purchase Agreement, APA) szczepionki ChAdOx1 nCov-19. AstraZeneca zobowiązała się do dołożenia wszelkich rozsądnych wysiłków celem opracowania, produkcji i dystrybucji w UE – bez straty ani zysku – 300 mln dawek szczepionki („dawki początkowe"). Komisja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta