Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do Tokio bez kapiszonów

04 maja 2021 | Sport | Kamil Kołsut
Kamila Ciba, Marlena Gola, Klaudia Adamek i Paulina Guzowska po zwycięstwie w sztafecie 4x200 m
źródło: PAP
Kamila Ciba, Marlena Gola, Klaudia Adamek i Paulina Guzowska po zwycięstwie w sztafecie 4x200 m

Polacy zdobyli pięć medali w World Relays – nieoficjalnych mistrzostwach świata sztafet, ale i tak najwięcej mówiło się o Jakubie Krzewinie i jego dopingowej wpadce.

Halowy rekordzista świata z 2018 roku w sztafecie 4x400 m trzy razy w ciągu 12 miesięcy rozminął się z kontrolerami Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) i grozi mu dwuletnia dyskwalifikacja. To pierwszy taki przypadek w naszym sporcie. Krzewinę kontrolowali przedstawiciele POLADA, a nie Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), bo jest tylko w krajowej, a nie międzynarodowej puli testowej.

Biegacza dwukrotnie nie było w miejscu deklarowanego pobytu podczas godzinnego okna testowego. Raz kontrolerzy nie zastali go też pod adresem wskazanym w lokalizacyjnym systemie ADAMS. To ostatnie przewinienie klasyfikuje się jako błędne zgłoszenie danych. Krzewina nie został zawieszony za doping, tylko za unikanie kontroli.

Jakby tego było mało, to jeszcze nakłamał, bo dzień przed pojawieniem się informacji o wpadce przekonywał dziennikarza TVP Sport, że nie wystartuje podczas World Relays (to zawody nazywane także nieoficjalnymi mistrzostwami świata sztafet) z powodów zdrowotnych.

Drużyna, która trzy lata temu cieszyła się z halowego mistrzostwa świata, pod jego nieobecność zajęła dziewiąte miejsce i wciąż nie ma kwalifikacji olimpijskiej.

– Jakub nie jest w tym roku kompletnie przygotowany, z nim bylibyśmy jeszcze wolniejsi – wyjaśnia w rozmowie z „Rz" kolega Krzewiny ze sztafety Karol Zalewski. – O całej sytuacji dowiedzieliśmy się wtedy, kiedy wszyscy. Nie mamy od niego żadnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11952

Wydanie: 11952

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament