Hipokryzja PiS w sprawie obszarów po PGR
Prawo i Sprawiedliwość straciło szansę, aby na poważnie dostrzec problem obszarów popegeerowskich.
Od wielu lat słyszymy narrację o tym, jak rzekomo partia rządząca troszczy się o najbardziej wykluczonych, najbiedniejsze regiony w Polsce. Od dwóch lat PiS twierdzi też, że jako pierwsze dostrzegło problem wykluczenia gmin po PGR-ach. Nie jest to prawdą, a podział funduszy z nowej perspektywy UE to potwierdza.
We wszystkich dokumentach rządowych widać jak na dłoni, że to właśnie Pomorze Zachodnie jest jednym z regionów, które mają najwięcej gmin zagrożonych wykluczeniem. Ponad połowa gmin w Zachodniopomorskiem szok transformacji ustrojowej przeżyła na tyle mocno, że dane dotyczące wykluczenia gospodarczego oraz społecznego są na poziomie parametrów obszarów Polski Wschodniej. Pamiętać jednak należy, że od kilkunastu lat gminy i regiony na wschodzie korzystają z gigantycznej puli funduszy europejskich w ramach programu „Polska Wschodnia". Dzięki nim mogą odrabiać zapóźnienia cywilizacyjne i budować miejsca z perspektywą dla swoich mieszkańców.
Jak na razie jedynym rządem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta