Tracimy szansę na grę w lotniczej pierwszej lidze
Polski przemysł związany z awiacją ma stuletnie tradycje, ale wyjątkowy brak szczęścia do dalekowzrocznych rządowych decyzji służących rozwojowi i innowacjom – twierdzą eksperci.
W kraju po okresie przedwojennego lotniczego entuzjazmu, a potem dekadach gospodarki nakazowej, wciąż pozostał duży produkcyjny potencjał, uzupełniony zagranicznymi inwestycjami w latach po ustrojowym przełomie. Na rzecz lotnictwa pracuje wciąż ponad 70 firm zatrudniających 30 tys. pracowników, nierzadko specjalistów wysokiej klasy. Do dyspozycji mają zaplecze badawcze w licznych branżowych instytutach i na politechnikach. To wciąż niewykorzystywane źródło wiedzy i nowych technologii.
Największe skrzydlate zakłady w Warszawie, Mielcu, Rzeszowie, Świdniku, Wrocławiu czy Kaliszu zostały sprywatyzowane i mają zagranicznych właścicieli – to zwykle potentaci globalnej awiacji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta