Fiskus dopadnie nawet wirtualną działalność
Podatek wymierzony w cyfrowych gigantów dotknie nie tylko wielkie firmy działające w świecie wirtualnym – mówi Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy i partner w kancelarii MDDP.
Polska znalazła się wśród 130 krajów, które popierają wprowadzenie podatku cyfrowego. Czy będą go płaciły tylko wielkie firmy działające w internecie?
To nie będą tylko cyfrowi giganci. We wspólnym oświadczeniu z 1 lipca 2021 r. kraje Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) napisały, że podatek ten ma objąć największe światowe korporacje o rocznych przychodach powyżej 20 mld euro i osiągające rentowność powyżej 10 procent. We wcześniejszych dokumentach OECD, jeszcze z jesieni ubiegłego roku, wspominano o wielkich firmach uzyskujących dochody ze „zautomatyzowanych usług cyfrowych". Bardziej potocznie mówiono, że taki podatek ma dotyczyć firm określanych jako GAFA, czyli Google, Apple i Facebook i Amazon. Jednak w najnowszej wersji już nie mówi się o rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej,
lecz o przychodach i rentowności. Wyłączenie zapowiedziano jedynie dla branży wydobywczej i regulowanych usług finansowych. Opodatkowanie
ma następować w krajach, w których takie przedsiębiorstwa osiągają dochody,
choćby nawet nie miały tam przedstawicieli, oddziałów czy spółek zależnych.
To trochę wbrew dotychczasowym zasadom. Według międzynarodowych umów podatkowych podatek płaci się tam, gdzie jest jakaś forma fizycznej obecności firmy.
Ale też dotychczasowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta