Zemmour mierzy w Pałac Elizejski
Emmanuel Macron kontra Marine Le Pen: role w wyborach prezydenckich wiosną 2022 r. od dawna były rozdzielone. Zanim nie zburzył wszystkiego słynny polemista.
Powiązany ze skrajną prawicą publicysta idzie jak burza. Gdy w czerwcu zaczęto mówić o jego możliwym udziale w walce o Pałac Elizejski, zbierał 5,5 proc. poparcia. Na początku września było to już 7 proc. W ten wtorek instytut badania opinii publicznej Harris dawał mu już 13 proc., bardzo blisko 16 proc., do których w ciągu miesiąca spadła z 24 proc. liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.
Mniej wiz
To burzy wszystkie przewidywania. Zgodnie w francuską ordynacją do drugiej tury przechodzi dwójka kandydatów, którzy otrzymali najwięcej głosów. Dziś pewne wydaje się tu tylko miejsce Macrona, który ma poparcie 25 proc. głosów. Ale konkurentów może mieć już bardzo różnych. Ponieważ Zemmour odebrał tak wiele głosów Le Pen, poprzeczka dająca udział w ostatecznej rozgrywce spadła do ledwie kilkunastu procent. To otwiera niespodziewane perspektywy prezydentury przed gaullistą Xavierem Bertrandem (14 proc.), a nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta