Koniec stawki LIBOR może wywołać chaos
Nadzór i kredytodawcy liczą, że Komisja Europejska wskaże następcę dla frankowego wskaźnika. Jeśli nie, przed polskim systemem finansowym pojawi się wielkie ryzyko.
Tylko do końca tego roku publikowane będą wskaźniki referencyjne LIBOR, w tym także ten dotyczący franka szwajcarskiego. To rodzi ryzyko braku ciągłości funkcjonowania wielu umów, dla których LIBOR CHF jest podstawą wyliczania oprocentowania.
Sprawa dotyczy przede wszystkim klientów indywidualnych, bo firmy i instytucje najczęściej mają tzw. klauzule awaryjne. Chodzi zatem głównie o hipoteki frankowe gospodarstw domowych udzielone przed styczniem 2018 r. i zapadające po grudniu 2021 r. Czyli o niemal cały portfel tych kredytów – w Polsce jest czynnych 415 tys. takich umów o wartości 94 mld zł.
Wszyscy liczą na KE
Następca stawki LIBOR teoretycznie jest gotowy – to SARON. Jednak Komisja Europejska mimo nowelizacji rozporządzenia BMR dającego jej prawo do wskazania zamiennika wskaźnika LIBOR w krajach UE do tej pory tego nie zrobiła. Od wiosny tego roku KE prowadziła publiczne konsultacje w sprawie potrzeby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta