Triumf jak pierwszy lot w kosmos
Bartosz Zmarzlik nie odrobił w Toruniu straty do Artioma Łaguty i mistrzem świata został zawodnik z Rosji, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło.
Jeden punkt przewagi Łaguty nad Polakiem urósł po piątku do dziewięciu, bo Zmarzlik nie mógł dogadać się ze sprzętem i nie wszedł do finału, który wygrał jego rywal.
W sobotę role się odwróciły – Łaguta po trzech seriach miał tylko trzy punkty i niespodziewanie na Motoarenie zrobiło się gorąco. Rosjanin wziął się jednak w garść, zmienił motocykl, wygrał dwa pozostałe biegi fazy zasadniczej, a po zwycięstwie w półfinale utonął w objęciach członków teamu i rodziny, bo przewaga była już bezpieczna. Po turnieju przyznał, że były to najtrudniejsze zawody w jego karierze.
Łaguta i Zmarzlik wygrali po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta