Przykład idzie ze wschodu
Unia nas widzi jako państwo, któremu nie można ufać.
W Polsce dość powszechny jest pogląd, że w Rosji wymiar sprawiedliwości jest zupełnie podporządkowany władzy wykonawczej, a przy tym ignoruje się niekorzystne orzeczenia sądów zagranicznych czy apele gremiów międzynarodowych. Dlatego Rosja ma na arenie międzynarodowej opinię kraju, od którego nie da się wyegzekwować międzynarodowych zobowiązań, o czym boleśnie przekonała się Ukraina przy okazji aneksji Krymu, jak również Polska w toku wieloletnich starań o zwrot wraku tupolewa po katastrofie smoleńskiej.
Nic nie muszą?
Uwagi te niestety mają związek z niedawnym wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego (TK) z 7 października oceniającym zgodność z Konstytucją RP wybranych przepisów traktatu o Unii Europejskiej. Treść tego wyroku, a ściślej jego przewidywane skutki są takie, że Polska ma prawo nie wykonywać wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) i decyzji organów Unii Europejskiej (UE) we wskazanych przez TK wykraczających rzekomo poza kompetencje UE. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca zapowiedział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta