Kredytobiorca musi wiedzieć
UKNF może zbadać, jakie informacje o ryzyku walutowym przekazywały banki.
W stanowisku przesłanym do Sądu Najwyższego na temat „[...] kierunków rozstrzygnięcia zagadnień prawnych przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczących hipotecznych kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej" (stanowisko) Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) stwierdził, że osią problemu tzw. kredytów powiązanych z walutą obcą jest „istotny wzrost salda kredytu oraz bieżących obciążeń kredytowych klienta, nie zaś dolegliwości wynikające z ewentualnej abuzywności konkretnych postanowień umowy kredytowej" (str. 3 stanowiska).
Iluzoryczna teza
Cytowana teza jest wewnętrznie sprzeczna. Nie można twierdzić, że „wzrost salda kredytu oraz bieżących obciążeń kredytowych" można oddzielić i rozważać odrębnie od „ewentualnej abuzywności konkretnych postanowień umowy". Przeciwnie, „wzrost salda kredytu" jest nierozerwalnie związany z abuzywnością postanowień umowy kredytowej. Kwestia abuzywności postanowień umownych obejmuje bowiem m.in. obowiązek informacyjny banku, którego elementem jest obowiązek zapewnienia transparentności wzorca umownego użytego do zawarcia umowy kredytowej. W konsekwencji, należyte wykonanie obowiązku informacyjnego (lub brak jego wykonania) rozstrzyga o potencjalnej abuzywności postanowień umownych.
UKNF przyjął, że: „co do zasady, konsumenci byli informowani o ryzyku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta