Wielki chaos w daninach dla państwa
Ustawy zmieniające system podatkowy nigdy nie są entuzjastycznie przyjmowane, pełne błędów i komplikacji tym bardziej. Polski Ład obowiązuje od 1 stycznia 2022 r., a już narobił nie mniej zamieszania niż ustawa antyaborcyjna.
Na razie Polskim Ładem zachwyca się tylko rząd w spotach reklamowych, ale same obietnice nic nie dają, zwłaszcza gdy zmiany kompilują cały system podatkowy. Wprawdzie ustawa ma zalety, ale ma również wiele pułapek. Dotyczą one nawet tych, którzy teoretycznie na Polskim ładzie mają najwięcej skorzystać.
Mocne wejście
Zamieszanie wokół Polskiego Ładu zaczęło się już na początku roku, kiedy okazało się, że nauczyciele dostali w styczniu niższe pensje niż w grudniu, choć na Polskim Ładzie wszyscy mieli zyskać. Problem miało załagodzić rozporządzenie ministra finansów zmieniające sposób poboru zaliczek na podatek dochodowy, opublikowane 7 stycznia. To rozbudziło jeszcze większe wątpliwości co do ładu Polskiego Ładu.
– Obowiązujące od niespełna dwóch tygodni nowe przepisy podatkowe, tzw. Polski Ład, ukazują tak wiele problemów, że już one uzasadniają odsunięcie w czasie obowiązywania nowych rozwiązań co najmniej do początku 2023 r. albo nawet 2024 r. Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że kolejne problemy są dopiero przed nami – po pełnych trudności rozliczeniach pierwszych wypłat wynagrodzeń przyjdzie niebawem czas na zastosowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta