Ślepy od świateł
Proces Jakuba Żulczyka pokazuje, że przepisy o ochronie głowy państwa nie są najszczęśliwsze i należy je zmienić.
Skazanie pisarza za obrażanie prezydenta pewnie zostałoby odebrane przez część społeczeństwa jako represja za krytykę władzy, taką pozę zresztą próbował przyjąć sam Żulczyk. „Represji" nie było. Ale umorzenie sprawy (podobnie uczynił sąd w sprawie prezydenta Komorowskiego i serwisu antykomor.pl) również miało swoje negatywne konsekwencje. Jego wymowa jest wręcz szkodliwa dla jakości debaty publicznej. „Debil" to określenie pogardliwe, niemieszczące się w kanonach debaty publicznej, nawet najostrzejszej. A jest już w niej tolerowane. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta