Przewidywalne skutki makrochaosu
Pomijając nieprzewidywalny przebieg pandemii, to ingerencja polityki fiskalnej w procesy inflacyjne i niepewność co do zachowania RPP nowej kadencji stwarzają największe problemy prognostyczne w Polsce w latach 2022–2023.
Niepewność znacząco zwiększyło przeforsowanie fatalnie przygotowanego rządowego pakietu zmian podatkowych w ramach tzw. Polskiego Ładu. Ta dodatkowa porcja niepewności dotyczy zarówno skali mikro (podmioty gospodarcze i obywatele), jak i makro (wpływ na dochody, konsumpcję, inwestycje, wielkości nominalne: stopy procentowe, inflację, agregat PKB).
Jeśli inflacja nie będzie zauważalnie spadała w II kwartale 2022 r., to rząd przedłuży zapewne obowiązywanie wdrożonych rozwiązań „osłonowych" i wprowadzi nowe na kolejne kwartały. W mojej ocenie spadek inflacji w II kwartale jest nieprawdopodobny. Wręcz przeciwnie: bez przedłużonej interwencji fiskalnej znów zaczęłaby ona rosnąć, tym razem powyżej 9 proc. Na łagodzący wpływ na CPI już wprowadzonych i kolejnych podwyżek stóp procentowych byłoby wówczas za wcześnie.
Wzrost rachunków za prąd o ok. 25 proc. i wzrost ceny gazu o ponad 50 proc. zniwelują z naddatkiem efekt tzw. tarczy antyinflacyjnej. Inflacja na przełomie I i II kwartału 2022 r. wzrośnie do 9–10 proc. Rząd zmuszony będzie w tej sytuacji wznowić ulgi podatkowe i „rekompensaty" nie tylko w II [co czyni w ramach ogłoszonej właśnie tzw. tarczy antynflacyjnej 2 – red.], ale być może także w III kwartale 2022 r. Każde kolejne przedłużenie „ulg" podatkowych i dopłat zmieni oczywiście przebieg ścieżki inflacyjnej i tym samym prognozy wskaźnika CPI na lata 2022–2024....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta