Senkevič ma być wreszcie Sienkiewiczem
Jest duża szansa, że litewski Sejm opowie się w przyszłym tygodniu za oryginalną pisownią polskich nazwisk.
Byłoby to spełnienie jednego z postulatów mniejszości polskiej, ponad 30 lat po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Problemy litewskich Polaków, także dotyczące szkolnictwa mniejszości czy podwójnego nazewnictwa miejscowości i ulic, przez lata miały negatywny wpływ na stosunki Warszawy i Wilna. Przestały odgrywać w nich decydującą rolę, gdy nasze kraje połączyła obawa przed imperialną polityką Kremla. Ale nie zniknęły. Teraz jeden z nich najprawdopodobniej zostanie rozwiązany, choć w wersji, która nie zaspokoi w pełni oczekiwań wszystkich litewskich Polaków.
Rozwiązanie sprawy pisowni nazwisk jeszcze niedawno wydawało się nierealne. Projekt ustawy, który miał być przyjęty pod koniec zeszłego roku, przepadał w kolejnych głosowaniach. Sejm zrobił sobie jednak trzy tygodnie przerwy. I w poniedziałek projekt uzyskał spore poparcie. 83 (ze 140) posłów głosowało za. W przyszłym tygodniu ma być ostatnie czytanie i uchwalenie ustawy. Potem trafi do prezydenta Gitanasa Nausėdy. Jak się zachowa? W polityce wewnętrznej współpracuje często z przeciwnikami ustawy. Jednak w międzynarodowej, w której odgrywa ważną rolę (uczestniczy w szczytach UE i NATO),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta