Zostawmy tak, jak jest
Przechodziłem ostatnio obok sklepu. Na pozór zupełnie zwyczajny. Okazało się jednak, gdy przyjrzałem się dokładniej przez witrynę, że nieco inny niż wszystkie.
Kody, skany i smartfony
Nie było kas, nie było obsługi, był za to towar. Cały sekret bezobsługowego sklepu tkwi w... smartfonie. Tym przenośnym, ale mocarnym komputerze, który nosimy w kieszeni – możemy robić nim coraz więcej.
Co ma wspólnego smartfon z tym sklepem? Okazuje się, że wszystko. Smartfonem „kasujemy" towar, smartfonem płacimy. To smartfon jest kasjerem czy ekspedientką. Człowieka brak.
Kupującego obserwują bacznie kamery, rejestrując każdy jego ruch. Towar, który obejrzeliśmy i którego nie odłożyliśmy na miejsce, traktowany jest jako kupiony. Środki z naszego rachunku (na smartfonie oczywiście) pobierane są natychmiast.
Kiedy pytają mnie o aplikację
Kiedyś w sklepach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta