Trwa zamieszanie z terminami w cenach transferowych

W ostatnich miesiącach podatnicy mieli problem z ustaleniem do kiedy powinni wypełnić obowiązki dokumentacyjne i sprawozdawcze za 2021 r. Całkowitej pewności nadal nie ma, a sposób wprowadzania zmian pozostawia wiele do życzenia.

W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z dużą dawką niepewności, jeżeli chodzi o terminy dotyczące cen transferowych. Podatnicy nie wiedzieli bowiem, do kiedy powinni wypełnić obowiązki dokumentacyjne i sprawozdawcze w tym zakresie za 2021 r., szczególnie w kontekście wyjaśnień Ministerstwa Finansów z lutego br. Wreszcie, na początku kwietnia opublikowany został projekt ustawy wprowadzającej przedłużenie terminów ustawowych dla przedsiębiorców mających rok podatkowy zgodny z rokiem kalendarzowym o trzy miesiące (tj. termin został przesunięty z 30 września na 31 grudnia br.). Dla podatników z rokiem podatkowym innym niż kalendarzowy, terminy przypadające na 2022 r. zostały przesunięte na 30 września (dotyczy terminów przypadających pierwotnie w okresie 1 stycznia – 30 czerwca 2022 r.) bądź o trzy miesiące (w stosunku do terminów w okresie 1 lipca – 31 grudnia 2022 r.). Aby jednak wszelkie wątpliwości przedsiębiorców zostały rozwiane, trzeba poczekać aż zmiany zostaną ostatecznie uchwalone.

Wszystko jasne, ale czy na pewno

4 kwietnia br. opublikowany został projekt ustawy obejmującej m.in. przedłużenie terminów ustawowych dla przygotowania oświadczenia o sporządzeniu cen transferowych i złożenia TPR-C za rok 2021. W związku z niepewnością dotyczącą terminów na wypełnienie obowiązków dokumentacyjnych i...