Polskie firmy mają odbudowywać Ukrainę
„Rzeczpospolita" dotarła do treści maila, w którym resort aktywów państwowych pyta spółki Skarbu Państwa o gotowość do udziału w procesie wsparcia naszego sąsiada w odbudowie po wojnie.
Choć wojna w Ukrainie trwa i nie wiadomo, kiedy się zakończy, to tamtejsze władze i firmy już myślą o odbudowie kraju.
Skala zniszczeń jest ogromna. Rosjanie burzyli całe miasta, budynki mieszkalne, szkoły, przedszkola, sklepy, galerie handlowe, zabytki, obiekty sportowe, drogi, mosty, lotniska, dworce kolejowe i autobusowe, porty, fabryki… Dużą część z nich trzeba będzie rozebrać i zbudować od nowa, inne wyremontować. A to nie wszystko. Wojna ogranicza, a w części kraju uniemożliwia prowadzenie działalności gospodarczej i rolniczej. Szacuje się, że tegoroczny spadek PKB Ukrainy sięgnie 40–50 proc.
Trzeba miliardów
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił niedawno, że „na już” na usuwanie i naprawę zniszczeń potrzebne będzie 50 mld dol. Szef Banku Światowego David Malpass szacował w zeszłym tygodniu, że dotychczasowe straty materialne Ukrainy związane ze zniszczeniem i uszkodzeniem budynków oraz infrastruktury sięgają 60 mld dol. A to tylko wstępne kwoty, bo rzeczywiste koszty będą wyższe. Mówi się o 200, a nawet 500 mld dol.
Zapewne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta